Dziś w Sejm Rzeczypospolitej Polskiej rozpoczynamy prace nad ustawą wprowadzającą 24 grudniu dniem wolnym od pracy.
Ten temat pojawiał się wcześniej w debacie publicznej natomiast teraz mamy na stole konkret – ustawę, którą możemy po prostu przyjąć, możemy tę sprawę po prostu raz na zawsze załatwić. Jest to zasługa Lewica, której posłowie i posłanki napisali i złożyli ten projekt do marszałka. Ma on wszelkie szanse zostać przyjęty, akceptację zapowiedział już prezydent Duda. Wreszcie, po latach rozmów, możemy wreszcie zdecydować o tym, żeby 24 grudnia był dniem wolnym od pracy.
Dziś wraz z Katarzyna Ueberhan, Anna-Maria Żukowska i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przestawiłyśmy założenia ustawy. Wigilia w polskich domach to od wielu lat nie jest już 12 potraw i uszka lepione z tygodniowym wyprzedzeniem, a w wielu domach mężczyźni na równi uczestniczą w obowiązkach domowych. Ludzie naprawdę na różne sposoby obchodzą święta – niektórzy bardziej tradycyjnie, a inni po prostu wykorzystują kilka wolnych dni, żeby wyrwać się na krótki urlop.
Dla jednych to jest ważne święto religijne, dla innych nie. Część będzie siedzieć przy suto zastawionym stole z białym obrusem, w towarzystwie ciotek i wujków, a inni spotkają się z przyjaciółmi. I to naprawdę nie jest nasza – posłów i posłanek – sprawa. Wszyscy tak samo zasługują na spokój, na odpoczynek, na czas dla siebie, dla swoich bliskich. I wszyscy tego czasu chcą.