W poniedziałek, 24 października w Urzędzie Miasta Krakowa odbyło się wyjazdowe posiedzenie sejmowej Podkomisji stałej ds. jakości powietrza z udziałem Parlamentarnego Zespołu Antysmogowego. O przebiegu prac poinformowali posłowie i posłanki Lewicy: Daria Gosek-Popiołek, Anita Sowińska i Przemysław Koperski.
Smog to jeden z tematów, który od lat jest szczególnie ważny dla mieszkańców i mieszkanek Małopolski. Niestety ostatnie miesiące nie przynoszą dobrych wiadomości. Pod koniec września Sejmik Województwa Małopolskiego zmienił uchwałę antysmogową, opóźniając jej wejście w życie o ponad rok. Natomiast kilkanaście dni temu NIK opublikował raport dotyczący porażki wdrażania Programu „Czyste Powietrze” w Polsce.
Zmiana w uchwale antysmogowej to ryzyko dla zdrowia i życia mieszkańców Małopolski
Daria Gosek-Popiołek, posłanka Razem i członkini Komisji Ochrony Środowiska mówiła: „Równo miesiąc temu radni Sejmiku Małopolskiego uznali, że należy wprowadzić zmiany w uchwale antysmogowej i wydłużyć okres możliwości korzystania przez mieszkańców z kopciuchów. Oczywiście argument kluczowy, który wtedy padł, brzmiał “Mieszkańcy nie zdążą”. Ale pora zapytać, co się działo przez ostatnie 3 lata, kiedy można było zaproponować mieszkańcom wsparcie, kiedy można było wprowadzić programy takie, dzięki którym wiedzieliby co i jak zrobić. Za rok odbędziemy dokładnie tę samą dyskusję o tym, że musimy wydłużyć okres funkcjonowania kopciuchów, bo znów nie zdążyliśmy. Ale to nie my nie zdążyliśmy, to politycy prawicy nie zdążyli pomóc ludziom.” – apelowała Gosek-Popiołek.
Kwestie, nad którymi debatowano w Sejmiku i w czasie dzisiejszego posiedzenia to nie tylko smog, ale także zmiany w ogrzewaniu domów. Daria Gosek-Popiołek podkreślała: “Domy, w których marzną ludzie, to te, które nie zostały poddane termomodernizacji, z których ciepło ulatuje bardzo szybko i do ogrzania których trzeba kupić więcej węgla. Kwestia wymiany pieców, kwestia termomodernizacji to nie jest tylko kwestia powietrza, chociaż jest ono kluczowe. Ludzie dotąd będą marznąć w swoich domach, dopóki nie pomożemy im dokonać termomodernizacji i wymienić pieców na te bardziej ekologiczne i sprawniejsze, bardziej efektywne i ekonomiczne.” – apelowała posłanka Razem.
Niewielkie efekty wielkiego programu? Raport NIK o Programie „Czyste Powietrze”
W podsumowaniu raportu NIK dotyczącego realizacji programu „Czyste Powietrze” czytamy: „W ciągu 11 lat zaplanowano poprawienie efektywności energetycznej ponad 3 mln budynków i wymianę 3 mln sztuk źródeł ciepła. W październiku 2021 r., po trzech latach realizacji Programu Priorytetowego „Czyste Powietrze” (PPCP) liczba ocieplonych budynków wynosiła niecałe 73 tys. (2,4%), a ponad 66 tys. kotłów starej generacji (2,2%) wymieniono na niskoemisyjne. Do tego czasu, jak pokazała kontrola przeprowadzona przez NIK, przy budżecie w wysokości 103 mld zł podpisano umowy na zaledwie 4,2 mld zł (ok. 4%). Zdaniem Izby przy takim tempie realizacji programu kluczowego dla poprawy jakości powietrza w Polsce, na osiągnięcie zaplanowanych efektów trzeba będzie poczekać cztery lata dłużej niż planowano – do 2033 r.”
O efekcie kontroli NIK wypowiedział się poseł Przemysław Koperski, którymówił: „Nadchodzące miesiące będą dla Polski, dla Polek i Polaków bardzo złe. Zmiany prawa, które pozwalają spalać flot węglowy, pozwalają spalać miał, oraz wypowiedzi polityków, które pozwalają spalać wszystko, co nam wpadnie w ręce, są bardzo niepokojące i mogą spowodować, że liczba ofiar śmiertelnych smogu niebezpieczne wzrośnie.”
Z kolei posłanka Anita Sowińska podkreślała, że “rządowy program „Czyste powietrze” okazał się porażką i świadczą o tym dwie liczby: ze 103 miliardów złotych, które zaplanowane były na 10 lat wydano niecałe 4 miliardy. Nie 30 miliardów, tylko właśnie 4 miliardy. Z raportu NIK wynika, że poprawa jakości powietrza w ciągu kilku lat to raptem niecałe 2%. A i tak te 2% stracimy ze względu na złe decyzje tego rządu. Niestety, ale nieudolność tego rządu prowadzi do tego, że nasze dzieci tracą zdrowie, a nawet życie. Bo to dzieci są najbardziej narażone na skutki smogu. To dzieci są narażone na alergie, na astmę, ale także na nowotwory. Musimy chronić nasze dzieci przed smogiem i przed tym rządem. Program „Czyste powietrze” wymaga naprawy i na pewno my jako Lewica będziemy zgłaszać konstruktywne propozycje do jego naprawy.” – podsumowała posłanka Sowińska.
Posiedzenie sejmowej Podkomisji stałej ds. jakości powietrza
Poseł Przemysław Koperski podsumował wyjazdowe posiedzenie Podkomisji: “Mówiono o tych działaniach antysmogowych, które podejmuje samorząd, ale bez aktywnego wsparcia ze strony rządu, niestety tej poprawy nie będziemy mieli. Program “Czyste powietrze”, który zakładał wymianę 3 milionów kopciuchów w perspektywie 10 lat, jest bardzo krytycznie oceniany przez NIK, sami też widzimy, że tempo tych zmian jest tak niepokojąco niskie, że będziemy musieli poświecić tego czasu zdecydowanie więcej, a tego czasu po prostu nie mamy. Chcemy dzisiaj, jutro oddychać w Polsce czystym powietrzem, ponieważ brak tego czystego powietrza jest bardzo zabójczy.“ – apelował poseł Koperski.
Z kolei Daria Gosek-Popiołek mówiła o tym, jak realizacja Programu “Czyste Powietrze” wygląda w praktyce: „Dzisiaj prezes NFOŚiGW mówił o tym, że od roku 2023 w ramach programu „Czyste Powietrze” tzw. operatorzy będą pomagać osobom w spełnieniu wszystkich formalności. Szanowni Państwo, słyszymy to w czwartym roku funkcjonowania tego programu. Dopiero w 2020 roku zostały wprowadzone ułatwienia dla osób najuboższych, których nie było stać na wkład własny i przeprowadzenie tych inwestycji. Nic dziwnego, że nie zdążyliśmy w Małopolsce zrealizować tego programu, skoro nie był on napisany pod potrzeby osób, które z tego programu skorzystać chciały.”
W poniedziałkowym posiedzeniu sejmowej Podkomisji stałej ds. jakości powietrza
oprócz parlamentarzystów wzięli udział także przedstawiciele rządu ds. Programu Czyste Powietrze, NFOŚiGW, NIK, GIOŚ, MKiŚ, a także Polski Alarm Smogowy i inne NGO-sy oraz samorządowcy woj. śląskiego i małopolskiego.
“Będziemy mieli kolejne posiedzenie naszego zespołu, tym razem już w Sejmie, gdzie szerzej będziemy mówili o tym, czy ten program jest wielkim sukcesem, jak twierdzą politycy PiS, czy też jest wielką porażką, jak twierdzą eksperci i kontrolerzy NIK.” – zapowiedział poseł Koperski.