W ciągu ostatnich miesięcy monitoruję działania Narodowy Instytut Muzyki i Tańca który dysponuje środkami w ramach tzw. KPO dla Kultury. Docierają do nas coraz mocniej głosy o opóźnieniach, braku komunikacji, umowach czekających na podpisanie i setkach Stypendystów i Stypendystek, którzy by realizować swoje projekty, muszą zakładać prywatne pieniądze. To nie może tak wyglądać. Dlatego skierowałam do Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego interpelację z szeregiem pytań dotyczących tej sytuacji:
- jakie działania naprawcze wobec tak znacznych opóźnień i braku komunikacji MKiDN ma zamiar podjąć?
- czy według MKiDN sytuacja, w której Stypendyści i Stypendystki podpisują umowę zawierającą zapis o płatności z góry, podczas gdy środki wypłacane są z tak dużym opóźnieniem, jest zgodna z prawem i NIMiT może wymagać od Stypendystów i Stydendystek wydawania własnych środków na rzecz realizacji przedsięwzięcia stypendialnego?
- czy według MKiDN sytuacja, w której Stypendyści i Stypendystki podpisują umowę zawierającą zapis o płatności z góry, podczas gdy środki wypłacane są z tak dużym opóźnieniem, jest zgodna z prawem i NIMiT może wymagać od Stypendystów i Stydendystek wydawania własnych środków na rzecz realizacji przedsięwzięcia stypendialnego?
- co ministerstwo zrobiło do tej pory, aby cały proces usprawnić?
- ile Stypendystów i Stypendystek ma podpisane umowy i środki na swoim koncie oraz jak długie były opóźnienia?
- czy MKDiN analizowało wzory umów i dokumentów przygotowane przez NIMIT?
Mamy do czynienia z skandaliczną sytuacją: instytucja państwowa oczekuje, że stypendyści i stypendystki mają realizować projekt przed podpisaniem umowy, która reguluje wzajemne obowiązki, a jednocześnie sama nie wywiązuje się z terminów i procedur, nagminnie łamiąc regulamin i podpisane umowy. Bez wątpienia w tej sytuacji Stypendystom i Stypendystkom programu należy się rekompensata. Tej sprawy na pewno nie zostawię, przyglądam się także sytuacji w samym NIMiT oraz sytuacji grantobiorców w programie KPO dla Kultury.