Czy rzeka może nie mieć wody? Niestety tak, na Wiśle dzieje się to dość regularnie. Przyczyną nie jest susza, ale działalność elektrowni wodnych znajdujących się na stopniach wodnych Przewóz i Łączany. O prośbą o (kolejną!) interwencję w tej sprawie zwrócili się do mnie wędkarze zaniepokojeni nagłymi wahaniami poziomu wody. Obniżenie go o metr lub dwa powoduje, że ryby zostają na brzegach koryta, nie mając jak wrócić do nikłego nurtu. W ten sposób tracimy gatunki częściowo chronione, jak kiełb kesslera, śliz, różanka czy boleń, ale też objęte ochroną ścisłą, jak koza złotawa. Niszczone są także ich siedliska i tarliska.
Po spiętrzeniu wody następuje jej nagłe zwolnienie, co sprawia, że martwe ryby płyną dalej z nurtem. To sytuacja niebezpieczna także dla ludzi, w 2022 roku na Sole zginął młody mężczyzna, porwany przez gwałtowną falę wody wypuszczonej z zapory w Tresnej.
Stopnie wodne Przewóz i Łączany mają pozwolenia na wstrzymywanie przepływów wody, jednak takie działania powinny być przeprowadzane bez stwarzania szkód w środowisku. W tym przypadku moim zdaniem istnieją podstawy do tego, żeby przeprowadzić kontrolę sposobu realizacji pozwolenia wodnoprawnego. Dlatego złożyłam odpowiednie pismo do Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.