Zabudowa Polany Stumorgowej u stóp Mogielicy trwa ‒ mimo wcześniejszego wstrzymania prac przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jak to możliwe? Inwestor odwołał się od decyzji, a Wojewódzki Inspektor uchylił postanowienie. Uzasadnienia nie znamy, pyta o nie posłanka Razem Daria Gosek-Popiołek i członkini Rady Krajowej Partii Razem Aleksandra Owca. 

W sierpniu 2022 roku portal Limanowa.in poinformował o inwestycji na terenie działek znajdujących się na Polanie Stumorgowej w bezpośrednim sąsiedztwie obszaru Natura 2000 i w otulinie Rezerwatu Przyrody Mogielica. W sprawę włączyli się mieszkańcy okolic i turyści szukający 

w Beskidzie Wyspowym wytchnienia. Już na tym etapie pojawiło się wiele pytań dotyczących kubatury budynku i jego przeznaczenia. Wtedy też pierwszą interwencję u Starosty Limanowskiego 

i w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Limanowej podjęła krakowska posłanka Daria Gosek-Popiołek (Razem). Wówczas Powiatowy Inspektor wydał decyzję wstrzymującą prace, ale inwestor odwołał się od niej. W kwietniu br. Wojewódzki Inspektor uchylił tę decyzję, co umożliwiło kontynuację robót budowlanych.

„Musimy pamiętać, że decyzja WINB jest ostateczna tylko w zakresie uchylenia wstrzymania robót. Nie oznacza ona, że inwestycja jest wykonywana zgodnie z prawem budowlanym i szeroko pojętym prawem ochrony środowiska. ‒ komentuje Aleksandra Owca, prawniczka i członkini Rady Krajowej Partii Razem ‒ „Ta decyzja nie oznacza również, że inwestor posiada pozwolenie na budowę, ponieważ nie ubiegał się o to, lecz zgłosił chęć budowy jednokondygnacyjnego budynku gospodarczego. Na podstawie oględzin wykonanych przez PINB, wizji lokalnych mediów 

i aktywistów, a także rozbieżnych wypowiedzi samego inwestora, mogą powstać bardzo poważne wątpliwości, czy realizowana budowa jest faktycznie niskim budynkiem gospodarczym.” ‒ mówiła działaczka. 

Te wątpliwości podziela także posłanka Daria Gosek-Popiołek: „Z przedstawionych wyjaśnień i dokumentów wynika, że wykonane na tym terenie prace były niezgodne z zakresem przedstawionym przez inwestora w zgłoszeniu, co stanowi samowolę budowlaną. Dlatego ze zdumieniem przyjęłam informację o uchyleniu wspomnianego postanowienia.” ‒ mówiła Gosek-Popiołek. 

Sprawa ma także szerszy kontekst ponieważ rodzi pytania o równość obywateli wobec prawa. 

„Inwestor twierdził, że sprawa drogi dojazdowej “otarła się” o Warszawę. A kilka dni po wydaniu postanowienia przez WINB na tym terenie zorganizowano oficjalne otwarcie małopolskiego sezonu turystycznego w powiecie limanowskim. W imprezie wziął udział m.in. wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy, marszałek województwa Witold Kozłowski, Grzegorz Biedroń – prezes MOT i starosta limanowski Mieczysław Uryga. Czy organizowanie imprezy tuż obok kontrowersyjnej inwestycji ma związek w tym specjalnym traktowaniem?” ‒ pytała Daria Gosek-Popiołek. 

Jako Małopolanka apeluję do samorządowców, do rządzących i do organów administracji publicznej ‒ zachowajcie w tej sprawie przyzwoitość! Wierzę, że osoby, które doprowadziły do tej sytuacji, poniosą odpowiedzialność, w tym odpowiedzialność polityczną w nadchodzącej serii wyborów. Ale zanim przyjdą wybory, to my wszyscy poniesiemy największą odpowiedzialność utraty tych szczególnie ważnych, bezcennych obszarów naszego regionu.” ‒ apelowała Aleksandra Owca.

Po konferencji prasowej posłanka Gosek-Popiołek złożyła w Małopolskim Wojewódzkim Inspektoracie Nadzoru Budowlanego pismo z prośbą o przedstawienie uzasadnienia decyzji o uchyleniu wspomnianego postanowienia PINB w Limanowej.

Tagged With: