#AniJednejWięcej
Leżenie z nogami uniesionymi i monitorowanie. Niepoinformowanie pacjentki i jej męża o zagrożeniu życia kobiety. Wreszcie po 3 dniach i zasięgnięciu opinii konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie ginekologii i położnictwa - decyzja o kwalifikacji pacjentki do usunięcia macicy z płodem w trybie natychmiastowym. I śmierć młodej kobiety dwie godziny po podjęciu tej decyzji.Wszystkie i wszyscy mamy w głowach pytanie: czy tej śmierci można było zapobiec? Czy decyzja o przerwaniu ciąży, gdy w 20 tygodniu stwierdzono bezwodzie mogłaby uratować życie pani Doroty? Pytamy o to głośno