Będziecie wcześniej, czy musicie pracować?” To pytanie, które zawsze pada w rozmowach okołoświątecznych w wielu polskich domach, również moim. Czasu na przygotowania zawsze jest za mało, zwłaszcza, gdy trzeba iść do pracy i jeszcze dojechać do rodziców czy dziadków, a czasami to “wyprawa” na drugi koniec Polski.
Takich rozmów nie muszą jednak przeprowadzać mieszkańcy Danii, Estonii, Finlandii, Irlandii, Słowacji czy Czech. Dlaczego? Bo tam Wigilia Bożego Narodzenia jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Tak też może – i powinno – być w Polsce.
Dlatego jako klub parlamentarny Lewica składamy poselski projekt ustawy ustanawiającym 24 grudnia dniem wolnym od pracy, dziś o tym projekcie mówiłam dla TVP Kraków. Chcemy by ten szczególny dzień był czasem dla rodzin – by wszyscy, którzy tego potrzebują mogli przygotować się do kolacji wigilijnej, do spotkania w gronie bliskich, do odpoczynku. Jesteśmy jednym z najbardziej przepracowanych narodów w Europie, czas zacząć realne zmiany tego stanu rzeczy.