Wierzę, że rok 2025 powitamy spokojniej, bez ogłuszających petard i fajerwerków, bez przerażenia i bólu zwierząt, a także bez strachu tak wielu osób, którym fajerwerki nie kojarzą się z zabawą, ale przeciwnie – z cierpieniem. Wczoraj zrobiliśmy pierwszy krok na tej drodze: na posiedzeniu parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt rozmawialiśmy o rozwiązaniach, które mogłyby zostać wprowadzone w tej kadencji Sejmu. Na stole jest wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży fajerwerków, ale i dwa rozwiązania, które przybliżają nas do tego upragnionego celu, jakim jest bezpieczna dla wszystkich noc sylwestrowa. Jedno z nich powstało z inicjatywy stowarzyszenia Kraków dla Mieszkańców i Łukasz Gibała i wprowadza rozwiązanie, na mocy którego rada gminy może, w drodze uchwały, wprowadzić zakazy wykorzystywania wyrobów pirotechnicznych widowiskowych. To propozycja „na teraz”, zanim doczekamy się kompleksowych rozwiązań, o których mówią i o wprowadzenie których apelują organizacje pozarządowe. Dziękuję też posłance Katarzyna Maria Piekarska za złożony przez nią już w poprzedniej kadencji Sejmu projekt ustawy zakazującej używania fajerwerków – i mam nadzieję, że wszystkie propozycje uregulowania tej sprawy doczekają się wreszcie prawdziwej debaty na sali plenarnej i głosowania.