Nawet 1,5 miliona osób, w większości kobiet, mogłoby skorzystać na wprowadzeniu renty wdowiej. Obecnie w małżeństwie emerytów, gdy umiera mąż, kobieta ma wybór ‒ albo zachowuje swoją emeryturę, albo z niej rezygnuje i pobiera rentę rodzinną czyli 85% emerytury męża. Bardzo często ta kwota jest zbyt niska, aby się utrzymać – nawet w pojedynkę – bez wsparcia rodziny. Dlatego Lewica wraz z OPZZ powołały społeczny komitet poparcia dla ustawy o rencie wdowiej.

W myśl tego rozwiązania wdowa mogłaby albo zachować swoją emeryturę, a do tego uzyskać dodatek 50% renty po mężu, albo wybrać rentę po mężu i dodać 50% swojej emerytury. Pozwoliłoby to częściowo zniwelować różnice między kobietami i mężczyznami – wg badań emerytki otrzymują nawet 40% niższe niższe świadczenia od emerytów, co niejednokrotnie wynika z rezygnacji z pracy zawodowej na rzecz pracy opiekuńczej. Dziś na konferencji prasowej wspólnie z Ryszardem Śmiałkiem (Lewica), Maciej Gdula (Lewica), Zbigniewem Karczewskim (OPZZ) i Zuzanną Piekarz (Razem Kraków) zapowiedzieliśmy zbiórkę podpisów pod tym obywatelskim projektem ustawy, która rozpocznie się w najbliższych tygodniach, po zarejestrowaniu komitetu.

Tagged With: